W roku 1950 do liceum uczęszczało 256 uczniów. Zlokalizowane na drugim piętrze budynku przy ulicy 22 Lipca (dziś 11 Listopada) liceum miało do dyspozycji 8 sal lekcyjnych i małą świetlicę – salę gimnastyczną. Warunki nauki w budynku szkolnym były bardzo trudne. W szkole było zimno mimo ogrzewania piecami kaflowymi i „kozami”, ławki były trzyosobowe, a oświetlenie – „jednopunktowe”.
Antoni Kamiński (dyrektor szkoły 1949-69) podjął w latach 50-tych starania o odbudowanie spalonego w czasie wojny gmachu szkoły. Mimo, że pierwotnie inwestycja została zatwierdzona, ostatecznie wstrzymano ją w roku 1956. Niszczejące coraz bardziej ruiny rozebrano.
W szkole pod dyrekcją Antoniego Kamińskiego obowiązywał rygor, który jednak po latach wspominano całkiem miło.
"Wszyscy nosili fartuszki z białymi kołnierzykami. Tarcza obowiązkowo miała być przyszyta, a nie przypięta na agrafkę. Chodziliśmy w berecikach ze skromnie uczesanymi włosami. Było jednak bardzo sympatycznie. W szkole obowiązywał pełen szacunek dla nauczyciela; profesor był kimś. Jak się z nim rozmawiało, stawało się praktycznie na baczność."
Wspomnienie absolwentki z 1956 r.
"Na przerwach dyrektor Kamiński trzymał nas w ryzach, więc trzeba było spacerować po korytarzu. Żeby było milej, przekazywaliśmy sobie wtedy liściki. Kursowała poczta między sympatiami."
Barbara Mioduchowska, 1955 r.
Szkoła miała wówczas wewnątrz specyficzny wygląd. Na ścianach znajdowały się lamperie w kolorze jasnego orzecha. Butów się wówczas nie zmieniało, a podłoga była pokryta specjalnym „pyłochłonem”, który roznosił zapach przypominający naftę. Okrycia wierzchnie wisiały na wieszakach na szkolnym korytarzu. Ciekawostką jest też fakt, że rok szkolny składał się aż z czterech okresów. Odbywały się bale maturalne, a do absolwentów otrzymujących świadectwa dojrzałości odnoszono się ze szczególnym uszanowaniem - dyrekcja zwracała się do nich per „pan”, „pani”.
W 1956 r., po przerwie określanej jako „czasy stalinowskie”, w szkole odrodziło się harcerstwo. Wielkim powodzeniem wśród uczniów cieszyły się obozy sportowe i wędrowne, organizowane głównie przez pana Janusza Bielskiego. W latach sześćdziesiątych młodzież działająca w kole teatralnym wystawiała pod kierunkiem polonisty Adama Grudnia przedstawienia teatralne prezentowane na forum miejskim. W szkole działał również zespół muzyczny i chóralny liczący ponad 50 osób.
Od końca lat sześćdziesiątych działały w szkole „spółdzielnia uczniowska” oraz sklepik ze słodyczami, zeszytami, długopisami oraz tarczami szkolnymi, a na terenie szkoły istniały organizacje młodzieżowe: ZMS, ZMW, ZHP, TPPR, Samorząd Szkolny i PTTK.
W roku 1960/61 liceum miało 13 sal lekcyjnych, 13 nauczycieli oraz 309 uczniów i 29 absolwentów. Zaś w roku 1965/66 odpowiednio – 15 sal, 14 pedagogów, 452 uczniów i 73 absolwentów.
Prawie pół wieku od powstania szkoły: 9-10 września 1960 r., odbył się w sali Kina „Wschód” pierwszy zjazd absolwentów i nauczycieli, w którym uczestniczył m.in. przybyły z Płocka założyciel szkoły ks. B. Lutyński.